Dzień na rowerze część II. Dożywianie, spotkanie i poczta
-
DST
32.28km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
16.01km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 26 listopada 2015 | dodano: 26.11.2015
Tym razem już na Czarnuli. Jednak tym rowerem lepiej mi się jeździ. Napierw alcja dożywianie, potem akcja umówione spotkanie a na końcu sprawa na poczcie. Wyjechałam w dzień, sporo czasu zmitrężyłam na załatwianie spraw, wróciłam jak się ściemniało.A Czarnula zbuntowała mi się po drodze. Na ostatniej prostej nagle praktycznie przestał jechać. Zablokowało się przednie koło. Zatrzymałam się, ruszyłąm kilka razy hamulec, na wszelki wypadek przestawiłam przerzutkę na inny bieg i rower pojechał dalej już bez problemów.
Tym razem nie staw, ale fosa pokryta lodem © jolapm
Niespodzianka, już wyasfaltowana ddr, przynajmniej na fragmencie © jolapm
Tu jeszcze trwa budowa © jolapm
Jeszcze bez asfaltu © jolapm
Tu wysłałam list © jolapm
komentarze
Katana1978 | 10:06 piątek, 27 listopada 2015 | linkuj
Swoją drogą ciekawe co ma wspólnego przednie koło z przerzutkami :). Ja kiedyś miałam patent jak Cienki Bolek (czyli mój pierwszy samochód - cinquecento) nie chciał odpalać w zimę - coś tam z gaźnikiem było. Włączałam wtedy dmuchawę :D i po jakimś czasie odpalał hehe :)
Komentuj