Zostaw, bo to moje
-
DST
50.74km
-
Czas
02:34
-
VAVG
19.77km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Akurat byłam w łazience, kiedy ślubny szykował się do wyjścia do pracy i szukał ( jak zwykle) kluczy. Rzuciłam mu przez drzwi, żeby nie zabrał tych z czerwonym brelokiem, bo to moje. Akurat położyłam je na szafce szykując się na rower. Wychodzę z łazienki i co widzę, nie ma chłopa i oczywiście nie ma moich kluczy. Najpierw rozejrzałam się po mieszkaniu, czy gdzieś ich nie przełożył albo nie zostawił swoich. Niestety.. Wsiadłam szybko na rower i zdążyłam dopaść go jeszcze na przystanku. Oczywiście miał dwie pary kluczy. Dziwię się tylko, że nie było mu ciężko, bo moje klucze ważą na pewno ponad pół kilograma :)). Wróciłam do domu, żeby zamknąć drzwi i dopiero pojechałam dalej wykręcając średnią pętlę.
Dziś chłodniej, ale na razie się wypogadza, a zapowiadali deszcz.
Wczoraj trochę popadało © jolapm
Mazowiecki krajobraz © jolapm
A dziś dostalii trzecią dwójkę :)) © jolapm
komentarze
Dzwonka do drzwi do tej pory się nie dorobiłam więc trzeba u mnie pukać ....
Mam taką sąsiadkę która potrafi wejść bez pukania (pff) - słoikowy zwyczaj ?