Nie przestraszyłam się
-
DST
53.36km
-
Czas
02:53
-
VAVG
18.51km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 stycznia 2015 | dodano: 10.01.2015
I dobrze, bo już zamierzałam wracać do domu, jak zaczął padać deszcz. Złapał mnie w Morach, więc wracałam drugą stroną technicznej. Przy Warszawskiej stwierdziłam, że pojadę do Prusa, żeby zrobić chociaż 20 km. Przy Prusa pomyślałam, że może jeszcze kawałek do Lidla, a tam już deszcz kropił a nie padał, więc pojechałam jeszcze dalej. W Wieruchowie już wcale nie padało. I tak było prawie do domu, bo ponownie zaczęło kropić jak wjeżdżałam na osiedle. I ciągle kropi.
Pogięłam dziś ładnie trasę:)
Mokro dzisiaj © jolapm
Deszcz umył ddr © jolapm
Tędy nie pojechałam © jolapm
A tutaj, jak widać, imprezka za imprezką, tylko trzeba "przysłać chłopców, niech posprzątają" © jolapm
komentarze
Katana1978 | 14:37 sobota, 10 stycznia 2015 | linkuj
ukłon w twoją stronę że w taką pogodę tyle km i nie wystraszyłaś się pogody.
Ja tam dziś siedzę w domu.
Komentuj
Ja tam dziś siedzę w domu.