Przywiało mnie
-
DST
50.30km
-
Czas
02:51
-
VAVG
17.65km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 stycznia 2015 | dodano: 03.01.2015
Niestety tylko do domu, bo w tamtą mocno męczyłam się pod wiatr. Zapowiadali silny wiatr, więc wieje. Do tego jest +4 i nie pada. Nie jest źle. W drodze powrotnej spotkałam pana Zbyszka, który zapytał, dlaczego nie jeżdżę w maratonach, skoro przejechałam aż tyle w ubiegłym roku. Właściwie nie wiem, po prostu jeżdżę bo lubię, nie mam ochoty się ścigać. Sprawdziłam dziś jeszcze raz statystyki za 2014 r. W kategorii open top zajęłam 129 miejsce, bezpośrednio przed Księgowym, którego bloga lubię czasem poczytać. Uważam, że to super wynik jak na pracującą babcię. I nie są mi potrzebne żadne maratony. Ważne, że pokonuję własne słabości.
Nawet kaczki gdzieś wywiało © jolapm
Na zdjęciach nie widać wiatru, za to ddr w całej okazałości © jolapm