Cieplej w ostatni dzień tego roku
-
DST
21.37km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:13
-
VAVG
17.56km/h
-
Temperatura
-4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Można dodać, że niestety, bo na noc i jutrzejszy dzień zapowiadają marznący deszcz powodujący gołoledź. Dziś rano było jednak sucho, tylko nieco wiało. Potem posypało drobną kaszką, ale to już widziałam idąc do sklepu. A po drodze pozjeżdżałam z wnukami z górki. Wczoraj jeździłam na sankach, a dziś na ślizgu. Super zabawa, nie dziwię się dzieciom :)
Wschód słońca. Niestety więcej się nie pokazało © jolapm
Dziś drogi całkiem puste © jolapm
Przez las © jolapm
Taki tutaj parkuje? © jolapm
Podsumowanie roku :
" To był rok, dobry rok..."
Krótko i zwięźle: to był rekordowy rok na rowerze. Przejechałam ponad 11 tysięcy kilometrów. Zajęłam 12 miejsce w rocznym Top dziewczyn i babć, jak się okazuje. Właściwie uciułałam te kilometry. ziarnko do ziarnka. Wyjeżdżałam 361 razy. Przez 9 miesięcy ( bez stycznia, lutego i jednego dnia w kwietniu) codziennie byłam na przejażdżce. W sześciu miesiącach przekroczyłam 1000 km. Zrobiłam dwie setki. Bez żadnych diet, jedząc wszystko i to w dużych ilościach ( łącznie ze słodyczami), schudłam 7 kg. Mam nadzieję, że to tylko dzięki rowerowi. Naprawdę lubię jazdę na rowerze. Do tego w tym roku była rewelacyjna pogoda na rower. Podsumowując: wciągnęło mnie, teraz trudno jest przeżyć dzień bez roweru. Ostatni taki był chyba 2 kwietnia. Trudno będzie pobić któryś z rekordów. Żadnego wcześniej nie planowałam, po prostu same wyszły.
Zapomniałam dodać, że kupiłam sobie drugi rower, teraz jeden mam na zimę i chlapę, a drugi będzie na dłuższe wycieczki w piękną pogodę.
Wszystkim życzę pomyślności w 2015 roku, a rowerzystom dodatkowo pięknej rowerowej pogody, bo zapału chyba nam nie zabraknie.
komentarze