jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Cieplej w ostatni dzień tego roku

  • DST 21.37km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 17.56km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 31 grudnia 2014 | dodano: 31.12.2014

Można dodać, że niestety, bo na noc i jutrzejszy dzień zapowiadają marznący deszcz powodujący gołoledź. Dziś rano było jednak sucho, tylko nieco wiało. Potem posypało drobną kaszką, ale to już widziałam idąc do sklepu. A po drodze pozjeżdżałam  z wnukami z górki. Wczoraj jeździłam na sankach, a dziś na ślizgu. Super zabawa, nie dziwię się dzieciom :)


Wschód słońca. Niestety więcej się nie pokazało
Wschód słońca. Niestety więcej się nie pokazało © jolapm

Dziś drogi całkiem puste
Dziś drogi całkiem puste © jolapm

Przez las
Przez las © jolapm

Taki tutaj parkuje?
Taki tutaj parkuje? © jolapm

Podsumowanie roku :
" To był rok, dobry rok..."
Krótko i zwięźle: to był rekordowy rok na rowerze. Przejechałam ponad 11 tysięcy kilometrów. Zajęłam 12 miejsce w rocznym Top dziewczyn  i babć, jak się okazuje.  Właściwie uciułałam te kilometry. ziarnko do ziarnka. Wyjeżdżałam 361 razy. Przez 9 miesięcy ( bez stycznia, lutego i jednego dnia w kwietniu) codziennie byłam na przejażdżce. W sześciu miesiącach przekroczyłam 1000 km. Zrobiłam dwie setki. Bez żadnych diet, jedząc wszystko i to w dużych ilościach ( łącznie ze słodyczami), schudłam 7 kg. Mam nadzieję, że to tylko dzięki rowerowi. Naprawdę lubię jazdę na rowerze. Do tego w tym roku była rewelacyjna pogoda na rower. Podsumowując: wciągnęło mnie, teraz trudno jest przeżyć dzień bez roweru. Ostatni taki był chyba 2 kwietnia. Trudno będzie pobić któryś z rekordów. Żadnego wcześniej nie planowałam, po prostu same wyszły.
Zapomniałam dodać, że kupiłam sobie drugi rower, teraz jeden mam na zimę i chlapę, a drugi będzie na dłuższe wycieczki w piękną pogodę.

Wszystkim życzę pomyślności w 2015 roku, a rowerzystom dodatkowo pięknej rowerowej pogody, bo zapału chyba nam nie zabraknie.




komentarze
jolapm
| 18:18 środa, 31 grudnia 2014 | linkuj A u nas widać troszkę więcej, bo swobodnie dało się jeździć na osiedlowych górkach. co prawda miejscami wychodziła trawa, ale sanki jechały :)
Katana1978
| 18:10 środa, 31 grudnia 2014 | linkuj Tak się zastanawiam gdzie ty na tych sankach jeździłaś ? bo kurka wodna u nas mimo wszystko tego śniegu za mało by na sanki wyjść
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kjakh
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]