jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Pac, dostałam po nodze

  • DST 30.13km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.31km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 września 2014 | dodano: 10.09.2014

Dostałam samochodem, który nawet nie jechał poprzeczną ulica, tylko wyjeżdżał na Górczewską wjazdem wyłożonym kostką. Kierująca siusiumajtka patrzyła na samochód dostawczy, który zamierzał tam skręcić z Górczewskiej. Ja , szczerze mówiąc tez na niego patrzyłam, czy nie przetnie mi drogi ale byłam na drodze dla rowerów.!!! Usłyszałam charakterystyczny dźwięk uderzonej blachy, poczułam ból łydki, zaklęłam głośno i ..pojechałam dalej, bo na szczęście nic mi się nie stało. Noga po dwóch kilometrach przestała bolec, ale nie wiem, czy samochód nie wyszedł gorzej niż ja .Uderzenie było głośne. Nie miałam ochoty tego sprawdzać. Nie ja byłam winna, dziewczę było przerażone, usłyszało ode mnie krótkie żołnierskie słowo i tyle. Dalej jechałam już bez problemów. Za to miałam problem z zapisem, bo przez co najmniej dwie godziny nie mogłam otworzyć bikestats. Teraz już działa a ja idę na dalszą część siatkówki.

Kombajn do zbierania kur po wioskach...nie, tylko cebuli
Kombajn do zbierania kur po wioskach...nie, tylko cebuli :) © jolapm




komentarze
jolapm
| 20:07 środa, 10 września 2014 | linkuj obie zapatrzyłysmy się w kierowcę dostawczaka, a zeby chociaz był przystojny.:nic z tych rzeczy))
Katana1978
| 20:00 środa, 10 września 2014 | linkuj Matko Bosko ....nóż mi się w kieszeni otwiera...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa winam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]