Otłoczyn PKP, Aleksandrów , Raciążek i wieczorem do Tesco
-
DST
47.22km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:43
-
VAVG
12.70km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt ciechociński
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam raniutko trasą poleconą przez masażystę. Najpierw do Otłoczyna, potem na drugą stronę jedynki i A 1, lasem do PKP Otłoczyn, a potem dobrą szutrową drogą do Aleksandrowa Kujawskiego. Tu wstępnie wściekłam się, kiedy wyciągnęłam telefon z GPS. Okazało się, że chowając go do etui musiałam niechcący wcisnąć pauzę i nie zapisało mi trasy, akurat tego nowego odcinka. Droga była jednak piękna, więc zwyciężyło zadowolenie. W Aleksandrowie, zgodnie z sugestią, obejrzałam park, znalazłam też piramidkę ( miała być piramida). Pojechałam na rynek, dalej wyjechałam na Ośno. W Ośnie skręciłam w drogę do Nieszawy i przez Raciążek wróciłam do Ciechocinka. Znowu miałam okazję zjechać w dół serpentyną, tylko tym razem nikt przede mną nie jechał, więc poszło dość szybko.
Zapowiada się dziś paskudny upał
Nad A1 © jolapm
Droga przez las do Otłoczyna PKP © jolapm
Dojechałam do kolei © jolapm
Dalej droga wiodła wzdłuż torów © jolapm
W końcu dojechałam do Aleksandrowa © jolapm
Rynek w Aleksandrowie © jolapm
Trasę GPS dorysował najkrótszą z możliwych, nie wiem, czy można ją poprawić. w każdym razie Otłoczyn jest u góry mapki . Dalej pojechałam na drugą stronę autostrady i wzdłuż torów kolejowych dojechałam do Aleksandrowa. Dalsza część drogi już jest prawidłowa.
Wieczorem pojechałam jeszcze po jogurt do Tesco