Wyprzedziłam samochód
-
DST
40.64km
-
Czas
02:02
-
VAVG
19.99km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gdyby nie to, pewnie znowu byłby przejazd bez historii, a tak.. Pomykałam sobie drogą przez Koczargi Stare do trasy Warszawa- Sochaczew, kiedy zobaczyłam z daleka jadący przede mną samochód. Wcale nie jechałam wyjątkowo szybko, to samochód jechał wolno. Sądziłam, że się rozpędzi i pojedzie szybciej, albo kierowca skończy dyskusję z pasażerem. Nic z tych rzeczy. Auto jechało dostojnie. Zwykle na osiedlu mówię do aut jadących przez przeszkody, żeby jechały szybciej, bo wyprzedzę :). Tu jednak nie było leżących policjantów ( stojących też nie ).W końcu nie zostało mi nic innego jak wyprzedzić samochód.. O dziwo kierowca był sam.
I w ten oto sposób chyba pierwszy raz w życiu wyprzedziłam rowerem samochód i to nie w terenie zabudowanym ani w korkach, bo to żadna sztuka. Było to na pustej asfaltowej dobrej drodze. Można się dowartościować, prawda? :)
A zdjęcia dziś ze starego kościółka na Bielanach. Często przechodzę lub przejeżdżam koło niego, ale pierwszy raz weszłam na dziedziniec i zajrzałam do środka
Kościół ma na szczycie datę 1542 © jolapm
Chrystus frasobliwy © jolapm
Tu jeszcze ciagle Boże Narodzenie © jolapm
Wejścia do środka broni solidna krata © jolapm
Święty Franciszek z Asyżu © jolapm
Po drugiej stronie ulicy jest juz nowy kościól © jolapm
komentarze