Minęliśmy się o centymetry
-
DST
41.12km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
20.56km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 czerwca 2014 | dodano: 12.06.2014
Na moje szczęście, bo pan ze skręcającego samochodu widział mnie, ale nie raczył wyhamować, chociaż byłam na ddr przy drodze z pierwszeństwem. Ja również już nie zdążyłabym, więc przyspieszyłam i przemknęłam szybko tuż przed maską. Nawet nie chciało mi się zatrzymywać, żeby powiedzieć panu co myślę na jego temat. Jak wyjeżdżałam świeciło słońce, ale na zachodzie wisiały już ciemne chmury. Pierwszy raz pokropiło mnie już w Klaudynie, potem w Hornówku a na koniec na Górczewskiej tuż przed domem. Krople były ciepłe i chyba suche :), bo nawet śladu na mnie nie zostawiały.
Na zachodzie wisiały czarne chmury © jolapm
Na drogach jeszcze pusto © jolapm
To miał być autobus dla wnuka, ale nie zdążyłam © jolapm
komentarze
Katana1978 | 07:37 czwartek, 12 czerwca 2014 | linkuj
eh chyba każdy rowerzysta ma jakieś przykre spotkanie z samochodem - mam nadzieję że taki właśnie Pan postoi sobie w korku w ostatni piątek miesiąca i mam nadzieję że nie ma klimy !
Komentuj