Rowerem a nie samochodem
-
DST
41.63km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:09
-
VAVG
19.36km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czyli nie pojechałam dziś na działkę, a to z tej prostej przyczyny ( oprócz braku chęci), że musiałam zająć się przez godzinę wnukami. Godzina oczywiście zmieniła się w kilka godzin. Na rowerze jeździłam jednak przed wizytą wnuków. Wyjechałam o 7.00 kiedy było jeszcze ciepło a nie gorąco. Ruch na drogach o tej porze jeszcze niewielki. Miałam okazję przejechać dziś kawałek nową trasą. Wyjeżdżając z Klaudyna nie skręciłam w lewo tylko pojechałam prosto drogą szutrową, która doprowadziła mnie obok cmentarza komunalnego w Laskach do drogi Warszawa- Truskaw. Tu już pojechałam dobrze znanymi drogami przez Izabelin, Hornówek, Truskaw, Lipków, Koczargi Stare, Zielonki, Strzykuły i powrót do Warszawy.
Ulica Witolda Lutosławskiego w Klaudynie © jolapm
Klaudyn leży na skraju KPN © jolapm
Dziś pojechałam prosto szutrową drogą © jolapm
Wyjechałam przy tej górce © jolapm
A w Macierzyszu znowu spotkałam Yurka 55. Tym razem raczej on rozpoznał mnie, bo ja miałabym problem, nie miał znaku rozpoznawczego w postaci jaskrawożółtej kurtki, no i nie trząsł się dziś z zimna, chociaż był w krótkich spodenkach. :) . Zamieniliśmy dwa słowa i każde pojechało w swoją stronę, bo jechaliśmy w przeciwnych kierunkach.