Pierwsza świąteczna i pierwsza z ojcem..
-
DST
11.03km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:46
-
VAVG
14.39km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 grudnia 2013 | dodano: 25.12.2013
od chyba 40 lat. Jakoś tak się składało dotąd, że bardzo dawno nie jeździliśmy razem. Ponieważ pogoda dalej rowerowa, postanowiliśmy już wczoraj, że dziś rano jedziemy na krótką wycieczkę. Wystroiłam rano ojca w czapeczkę i kask rowerowy i pojechaliśmy.
Był to raczej spacer, bo ojciec ma już swoje lata ( prawie 80), w dodatku jechał na rowerze mojego ślubnego. Po drodze krzyczał do mnie co jakiś czas, że jadę za szybko, więc zwalniałam. Przejechaliśmy kawałeczek, ale dobre i to. Ojciec to wprawiony od lat rowerzysta. A ja mam to po tatusiu..:)
komentarze
DaruS | 11:56 środa, 25 grudnia 2013 | linkuj
Gratuluję taty. Mnie w rower wprowadziła Babcia. Kiedy byłem dzieckiem co wakacje robiliśmy ładne setki kilometrów po jej okolicach, teraz niestety babcia już na rower ze strachu przed upadkiem nie wsiada. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Komentuj