Najszybciej rowerem
-
DST
11.03km
-
Czas
00:37
-
VAVG
17.89km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj wściekłam się, bo pogoda była piękna, wystroiłam się więc na rower, a tu kapeć. Ślubny w robocie, a ja nie miałam siły odkręcić koła. Fakt, że specjalnie się nie napinałam. W sumie dobrze, żę nie pojechałam, bo kiedy po trzech dniach przestałam łykać tabletki czułam się fatalnie. Wieczorem zaordynowałam sobie znaleziony w apteczce antybiotyk i dziś już wstałam w dużo lepszej kondycji. A że do sądu najszybciej mam rowerem, więc nie kombinowałam. Co prawda kiedy wyruszałam coś jeszcze kropiło po porannym deszczu, za to w drodze powrotnej ( a w sądzie byłam 5 minut) świeciło piękne słońce. Temperatura +10. Koniec grudnia . Nie wiem, czy to dobrze, na pewno jest to pogoda akurat na rower:)
Zdjęcia wstawiłam przypadkowo w odwrotnej kolejności, a nie wiem, jak można je wykasować, tym bardziej, że dziś wyszły duże, też jeszcze nie wiem, co i gdzie przestawiłam. Widać autorzy zmian lubią jak się o nich mówi, nie jest ważne jak
A teraz biorę się do pracy, bo wigilia w tym roku znowu u nas, a będzie trochę gości.
komentarze
a tu zaraz będą święta.
Renifery zadziwione,
że do sań nie zaprzężone.
Święty myśli – Ja nie wierzę,
Paczki wiozę na rowerze.
Zdrowych, spokojnych świąt, spędzonych w gronie rodziny i wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku.