Szaro i ponuro, ale całkiem miło
-
DST
41.04km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:21
-
VAVG
17.46km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda dziś niepewna, deszcz wisi w powietrzu, ale na szczęście ciągle wisi. Tylko w nocy padało, więc wilgotność jest bardzo duża.Towarowa
© jolapmNowoczesne budynki w Alejach Jerozolimskich
© jolapm
Pojechałam najpierw w stronę miasta, potem zawróciłam i pod wiatr, mniejszy już niż wczoraj, ale również odczuwalny, wracałam Alejami. Budowa rozjazdów
© jolapm
Zobaczyłam postęp prac na budowie rozjazdów w Alejach. Widać, że coś robią, nawet dziś pracował jakiś walec, czy inna ładowarka. Betonką dojechałam do zajezdni
© jolapm
Ponownie nie ryzykowałam przejazdu ślimakami, tylko skręciłam w drogę do hurtowni, a stamtąd betonką dojechałam do Zajezdni Kleszczowa. Zajezdnia "Kleszczowa"
© jolapm
Ależ tam autobusów, mój wnuk byłby zachwycony takim widokiem. Pojechałam do Ryżowej, a tu Nowolazurową do końca, skręciłam w prawo, czyli tam, gdzie była droga i wyjechałam Parowcową na Dźwigowej.Widok z wiaduktu
© jolapmW tym stawie stał kiedyś miś z " Misia", zanim spłonął
© jolapm
Potem wybrałam się Połczyńską przez Mory, Jawczyce, Szeligi do Wieruchowa i przez Babice wróciłam do domu. Jechało się całkiem miło, nie było ani za zimno ani za gorąco, mały ruch, nawet wilgoć nie przeszkadzała.
listopadowa wilgoć