jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Jeszcze nie było wysypu borowików w Laskach

  • DST 45.08km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 18.91km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 listopada 2013 | dodano: 03.11.2013

Najpierw byłam na Bielanach, potem Arkuszową pojechałam prosto do Lasek. Zastanawiałam się, czy droga będzie już zamknięta, ale nic z tych rzeczy. Co prawda przy skręcie z Sokratesa był jakiś znak zakazu, ale widziałam go z tyłu, bo skręcałam z drogi dla rowerów. Na Arkuszowej pusto, dalej również . Widziałam tylko kilka samochodów policyjnych i jeden wojskowy. Możliwe, że byłam zbyt wcześnie, bo uroczystości pogrzebowe Tadeusza Mazowieckiego mają zacząć się później, a ja przejeżdżałam przez Laski o 9.00.

Kościół w Laskach © jolapm

Dalej pojeździłam trochę innymi drogami niż zawsze. W Izabelinie wybrałam się dwa razy w prawo, asfalt zmienił się w drogę szutrową, ale dalej dojechałam do ulicy Sierakowskiej.
Tędy jechało sie bardzo dobrze © jolapm

Mniej szczęścia miałam w Koczargach Nowych, kiedy skręciłam z Warszawskiej w prawo. Najpierw, jak to baba, sprawdziłam, czy ślepa uliczka jest rzeczywiście ślepa. Niestety była.. a miała taką ładną nawierzchnię:)
Jednak była ślepa..:) © jolapm

Zawróciłam, a dalej było jeszcze gorzej, bo asfalt na głównej drodze się skończył, droga zrobiła się w pewnym momencie błotnistą polną drogą.
A na począku była asfaltowa © jolapm

Na szczęście udało się przejechać bez specjalnego ubabrania. Na asfalt ponownie wyjechałam przy nowych blokach w Kaputach.
Daleko od szosy, ale jednak ktoś tu mieszka © jolapm

Bryczka zjeżdżała z wiaduktu tak szybko, że koń wyszedł bez głowy © jolapm

Stąd już prosto i szybko, bo z wiatrem, do domu. Mapka trasy:
nadal pogodnie
Po nocnym deszczu na dworze znowu słonecznie i ciepło.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wodum
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]