Ostatnia październikowa
-
DST
41.37km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
17.12km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda wymarzona na rower, więc wybrałam się do puszczy. Przy okazji ponownie zajrzałam na cmentarz w Palmirach. Tym razem miałam nieco czasu, więc przeszłam na koniec cmentarza, zobaczyłam, że oprócz krzyży jest tam też kilka nagrobków z sześcioramienną gwiazdą. Śmierć nie wybiera, równa wszystkich, a zmarli leżą spokojnie obok siebie. Po drodze widziałam też pomnik "Jerzyków" w Pociesze. Wracałam przez Truskaw. Nie wiem, gdzie spostrzegłam, że ten czas coś za bardzo się wlecze i kilometrów nie przybywa. Dane będą więc z licznika rowerowego. Średnia prędkość w związku z tym jest policzona ze spacerem po cmentarzu, bo rower wzięłam ze sobą.
Trasę navime wymalowało całą, ale w rzeczywistości nie zarejestrowałam około 12 kilometrów drogi powrotnej
puszcza Droga przez puszczę
© jolapmTablica pamiątkowa
© jolapmPolana w puszczy
© jolapmPiękno przyrody
© jolapmPuszcza
© jolapmWSK przed muzeum w Palmirach
© jolapmBiałe krzyże
© jolapmNagrobek Janusza Kusocińskiego
© jolapmNa cmentarzu wojennym są nie tylko krzyże
© jolapmTablica przy bramie wjazdowej
© jolapm
W związku ze zmianą czasu na zimowy, ja też przechodzę na zimowe jeżdżenie. :)