Popołudniowe "zwiedzanie" Kwirynowa
-
DST
21.72km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
18.62km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Temperatura 16 stopni w połowie października to nie jest to, co lubię najbardziej. Rano na szczęście ubrałam się lekko, więc w południe było mi tylko za ciepło a nie za gorąco. Na rowerze byłam około 16.00.
W ciągu tradycyjnej godzinki pojechałam w stronę Babic, ale tym razem skręciłam w prawo w Kwirynowie. Najpierw drogi były asfaltowe,Ulica Tulipanowa jesienią bez tulipanów, ciekawe jak wiosną
© jolapm
później zrobiły się żwirowe. Jak spojrzałam na tę nawierzchnię,Ulica Żurawiowe Mokradła, tu nie widziałam żurawi, a nawierzchnia raczej sucha:)
© jolapm
postanowiłam zawrócić do poprzedniej przecznicy. Wracałam ulicą o wdzięcznej nazwie Pohulanki :)
Mapka trasy. Na termometrze w navime dziś dopiero był upał :)
Kwirynów Sielski obrazek
© jolapm