jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Dałam się namówić :) czyli Sieraków, Palmiry, Truskaw

  • DST 45.18km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 17.27km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 października 2013 | dodano: 12.10.2013

Dziś wyjątkowo nie wyjechałam rano, a dopiero około 10.00. Najpierw zrobiłam, co miałam zrobić w domu, dopiero potem wsiadłam na rower. Przez ten czas opadła mgła otulająca świat. Pojechałam bez celu, chciałam tylko natłuc swoje weekendowe 30 km. Na Chomiczówce wjechałam w boczną uliczkę Rodziny Połanieckich. Ten obrazek potwierdza, że Warszawa to jednak duża wieś :))

Żubr w lasku, niestety to tylko reklama © jolapm

To obrazek z Warszawy © jolapm

Na dowód tabliczka z nazwą ulicy © jolapm

Droga przez bemowski las © jolapm

Góra śmieci , wysypisko Radiowo © jolapm

Potem asfalt się skończył, a droga stopniowo się zwężała aż do ścieżki. Jechałam przez pięknie wybarwiony jesienny las. Wyjechałam na pętli Wawrzyszew. Tu pierwszy raz dałam się namówić obcemu mężczyźnie :), biegaczowi, który uprzejmie poinformował mnie, że tą drogą ( obok Księżycowej) dojadę do góry śmieciowej na Bemowie. Była to kolejna droga przez piękny las. Wyjechałam na Kampinoską, a tą do Estrady, skąd skręciłam w lewo na drogę do Izabelina. Ponieważ ostatnio mam "modę" na jeżdżenie opłotkami, skręciłam w boczną w prawo, dojechałam do końca, czyli do ulicy Sierakowskiej. I tu po raz kolejny dałam się namówić i kolejny raz obcemu mężczyźnie:) Tym razem miejscowemu rowerzyście, który zagadnął mnie na rozstaju dróg i przekonał, żebym skręciła w prawo do Sierakowa. Dalej, już w odpowiedzi na moje pytania, wyjaśnił że z Sierakowa w lewo wyjadę najpierw drogą asfaltową a potem cały czas leśną aż dojadę do drogi Truskaw- Palmiry. Jak wspomniałam, posłuchałam pana, i dzięki temu trafiłam przez las do Pociechy, a potem do wymienionej drogi.
A to już Pociecha w KPN © jolapm

Pociecha dla tych, co przejechali przez puszczę :) © jolapm

Zaliczyłam przypadkiem kolejną gminę © jolapm

Na planie przy parkingu zobaczyłam, że do cmentarza w Palmirach jest już blisko, więc decyzja była prosta. Droga rzeczywiście trudna, bo kocie łby, ale po zasłanym liśćmi poboczu dało się jechać. Mapka trasy:
Palmiry
Cmentarz wojenny w Palmirach, miejsce pamięci.
Cmentarz wojenny w Palmirach © jolapm

Tablica przy wejściu, tekst wart zapamiętania © jolapm

Tablica w czterech językach © jolapm

Cmentarz Palmiry © jolapm

Jedna z mogił © jolapm

Palmiry muzeum © jolapm

Bez podpisu © jolapm

Przystanek autobusowy © jolapm

Rezerwat ścisły KPN. Piękne miejsce © jolapm

Stąd wyjechałam z puszczy © jolapm

Wracałam prosto do Truskawia. Bruk skończył się dość szybko, dalej była żużlowa droga, nawet niezbyt mocno powybijana. Wjechałam w cywilizowany świat. Powrót do domu niestety pod wiatr :)
W puszczy spotkałam mnóstwo ludzi, niektórzy byli na rowerach , inni pieszo, pojedynczo i grupkami. W każdym razie wielu wybrało spacer po jesiennej puszczy




komentarze
yurek55
| 13:36 niedziela, 13 października 2013 | linkuj Ciekawa trasa, czasem warto dać się namówić, prawda?:) A w tym miejscu w Truskawiu byłem w ubiegłą sobotę.ten sam pomnik
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa oiree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]