Do lasu
-
DST
15.44km
-
Teren
4.00km
-
Czas
00:52
-
VAVG
17.82km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powoli, spacerkiem
Po lesie © jolapm
Poranna
-
DST
21.90km
-
Czas
01:07
-
VAVG
19.61km/h
-
Sprzęt Merida Speeder Juliet 2018
-
Aktywność Jazda na rowerze
I tradycyjna kontrola czasu. Navi znowu nie zapisało całej trasy, ale tym razem telefon niczego nie sygnalizował
Kontrola czasu © jolapm
Pod wiatr i z wiatrem
-
DST
42.56km
-
Czas
02:12
-
VAVG
19.35km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wiało dość mocno, w tamtą jechałam pod wiatr, powrót jak na skrzydłach..:) W drodze powrotnej mój telefon nagle zaczął grać melodię, potem ćwierkał i zgrzytał. Już w Jastarni zorientowałam się, że przestał też zapisywać trasę.
Jak zwykle do przystanku © jolapm
Odwrót © jolapm
Łódka na brzegu © jolapm
Obrazek znad zatoki © jolapm
Poranna do Władysławowa
-
DST
43.43km
-
Czas
02:08
-
VAVG
20.36km/h
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zapowiadali silny wiatr i deszcze, a ranek był ładny i w zasadzie bezwietrzny.
Pocztówka znad zatoki © jolapm
Mapa na przystanku rowerowym © jolapm
Punkt docelowy we Władysławowie © jolapm
Obrazki znad zatoki © jolapm
Obrazki znad zatoki © jolapm
Obrazki znad zatoki © jolapm
Łabędzie © jolapm
Obrazek znad morza © jolapm
Do Helu
-
DST
40.68km
-
Teren
25.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
18.63km/h
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Właściwie prawie cały przejazd ddr od Juraty można uznać za jazdę w terenie i to dość trudnym, bo z licznymi podjazdami. Poza tym świeży tłuczeń, dziury, połamane kawałki betonu i inne atrakcje. Za to sam Hel piękny
Molo w Juracie © jolapm
Ddr w Juracie © jolapm
Na dworcu w Helu © jolapm
Dokąd idziemy? © jolapm
Morski krajobraz © jolapm
Żaglowiec na wodzie © jolapm
Marina na Helu © jolapm
Portowy falochron © jolapm
Wyjście z portu © jolapm
Początek a może koniec Polski © jolapm
Plaża na morzu w Helu © jolapm
Nadmorski obrazek © jolapm
Budynek dworca w Helu © jolapm
Ddr nad zatoką w Juracie © jolapm
Nie dojechałam
-
DST
36.05km
-
Czas
01:50
-
VAVG
19.66km/h
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
do Władysławowa, bo zabrakło mi czasu. Wyjechałam później, bo rano padało, za to musiałam wcześniej wrócić. i dobrze, bo chwilę po moim powrocie lunął deszcz.
Pamiątkowy krzyż przy uroczysku Kaza © jolapm
Ulica w Chałupach © jolapm
Widok z drogi na zatokę © jolapm
Dobrze, tylko kto kogo?
-
DST
42.45km
-
Czas
02:05
-
VAVG
20.38km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny przejazd do Władysławowa, czyli taki sam, chociaż nie, bo dziś wiatr zmienił kierunek i wracałam pod wiatr
Na ddr przy lotnisku w Jastarni są takie "pieczątki", dość duże i dobrze widoczne. Bez sprecyzowania, kto kogo..:( © jolapm
Na przystanku rowerowym we Władysławowie © jolapm
Łabądek na wodach zatoki © jolapm
Port w Jastarni © jolapm
Ponownie w prawo
-
DST
42.24km
-
Czas
02:09
-
VAVG
19.65km/h
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
czyli do Władysławowa i z powrotem
Cała ddr od Jastarni do Władysławowa jest z kostki © jolapm
Mapa tras rowerowych © jolapm
Przystanek rowerowy © jolapm
Widok na zatokę © jolapm
Rybak w Chałupach © jolapm
a obok leżąca syrenka © jolapm
Poranna
-
DST
41.24km
-
Czas
02:03
-
VAVG
20.12km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zbyt dużego wyboru to tutaj nie mam. Można jechać w prawo do Władysławowa lub w lewo na Hel. Dziś pojechałam w prawo..W powrotnej drodze pokropiło mnie przy campingach w Chałupach, ale szybko wyjechałam ze strefy deszczu. Tym bardziej, że wracałam z wiatrem
Jechałam w stronę ciemnej chmury © jolapm
Tablica już po polsku i kaszubsku © jolapm
Podobnie Władysławowa © jolapm
Czarna chmura nad Władysławowem © jolapm
Przystanek rowerowy © jolapm
W Chałupach © jolapm
W drugim podejściu
-
DST
20.36km
-
Czas
01:00
-
VAVG
20.36km/h
-
Sprzęt nadmorski VI
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano nie zdążyłam dojść do wypożyczalni, już po drodze złapał mnie deszcz. Po dobrej godzinie udało mi się wyjechać, a deszcz złapał mnie dopiero w drodze powrotnej. Poczekałam chwilę na stacji benzynowej i wróciłam prawie sucha. Z wyjątkiem gatek z tyłu, bo rower jest bez błotników.
Port rano © jolapm
Widok na zatokę © jolapm
Port w Kuźnicy © jolapm
Czekając aż przestanie padać © jolapm
Akurat przejechał pociąg © jolapm
Ten sam pociąg na drugim przejeździe © jolapm
















