Po pracy
-
DST
23.35km
-
Czas
01:28
-
VAVG
15.92km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś maksymalnie nerwowy w pracy, potem dowiedziałam się, że mój wypatrzony rower został już sprzedany, więc nie poprawiłam sobie humoru. Dopiero spacer po Bemowie nieco mnie odprężył. 
© jolapm
Poranna
-
DST
20.69km
-
Czas
01:19
-
VAVG
15.71km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
-5, piękne słońce i jazda na czerwonej fali. Musiałam czekać na chyba wszystkich światłach, może z wyjątkiem dwóch.
© jolapm
W ten sposób zrobiłam pierwszy tysiąc w 2022 r.
Po pracy
-
DST
21.00km
-
Czas
01:19
-
VAVG
15.95km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam wrażenie, że w każdą stronę jest pod wiatr. Pszczółce coś trze, pewnie piasek po zimie. A na dworze piękne słońce i temperatura +2. Rano -5 na moim termometrze zaokiennym
Wjazd do lasu © jolapm
Dokręt na Pszczółce
-
DST
15.50km
-
Czas
01:00
-
VAVG
15.50km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pszczółką też nie jedzie się szybko, ale rower reaguje na szybsze kręcenie pedałami i jest ok. Myślałam, że zobaczę jeszcze kąpiel morsów, ale było pusto. Może byłam zbyt późno, bo temperatura jeszcze odpowiednia. Rano tylko +1, potem niewiele cieplej.
Glinianka na Połczyńskiej © jolapm
Na dwie raty
-
DST
35.60km
-
Czas
02:18
-
VAVG
15.48km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw na Czarnuli, która jechała jak na zaciągniętym hamulcu ręcznym. Z górki, kręcąc pedałami osiągnęłam maksymalną prędkość 17 km/h. Przypomniałam sobie, dlaczego odstawiłam Czarnulę i całą zimę, nawet te suche dni bez śniegu, przejechałam na Pszczółce. 
Wiatrołomy w lesie na Bemowie © jolapm
Łódź jeszcze odpoczywa © jolapm
Staw w Zielonkach © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Po opłotkach
-
DST
50.12km
-
Teren
2.00km
-
Czas
03:12
-
VAVG
15.66km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Świeciło słońce, nie wiało specjalnie mocno, więc ruszyłam po zimie Czarnulę. Wyjechałam nawet poza Warszawę, ale tylko do Babic i Kwirynowa. Po drodze odwiedziłam Stajnię Rowerową. Pooglądałam rowery, porozmawiałam z bardzo sympatycznymi panami z obsługi. Trochę mi się tam zeszło..
Na trasie © jolapm
Stajnia bez koni © jolapm
Moje slalomowe brzózki połamane i powywracane przez wichury © jolapm
Zamknięta Estrady © jolapm
Leśna polana © jolapm
Poranna
-
DST
20.25km
-
Czas
01:19
-
VAVG
15.38km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ranek był słoneczny z dość mocnym chłodnym wiatrem
Ddr na Połczyńskiej © jolapm
Pięknie dzisiaj
-
DST
22.05km
-
Czas
01:23
-
VAVG
15.94km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słoneczko świeci od rana, więc podniosło temperaturę z zera do 5 jak wyjeżdżałam. Nawet wiejący dość mocno z południa wiatr nie psuł przyjemności z jazdy. Po drodze załatwiłam służbową sprawę.
Pszczółka na parkingu © jolapm
Tor © jolapm
Pogoda nie rozpieszcza
-
DST
18.14km
-
Czas
01:14
-
VAVG
14.71km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
W ciągu godzinnego przejazdu miałam deszczyk, potem słońce, znowu deszcz a na koniec, już na osiedlu sypnęło gradem. Do tego wiało mocno z zachodu. Przy takiej pogodzie nasza dawna sąsiadka mówiła " dobrze, że choć gównem nie rzuca"
© jolapm
Poranna
-
DST
20.03km
-
Czas
01:16
-
VAVG
15.81km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trochę wiało, ale można było jechać.
Ddr na Połczyńskiej © jolapm
















