Marzec, 2014
Dystans całkowity: | 853.77 km (w terenie 50.00 km; 5.86%) |
Czas w ruchu: | 45:59 |
Średnia prędkość: | 18.57 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 27.54 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Rano przed pracą
-
DST
20.46km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.79km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak zwykle, kiedy później idę do pracy. Pogoda rewelacyjna, rano jeszcze przyjemny chłód i słońce. Tylko muszę zacząć wkładać okulary przeciwsłoneczne, bo oczy mi się pocą na słońcu..:)
"Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna..." © jolapm
A po powrocie z pracy zobaczyłam, że mój rower ma nowe niemieckie "buty" Schwalbe antyprzebiciowe, które dziś przyniósł kurier a mąż od razu założył na koła. Rower z miejsca zyskał na wyglądzie. Jeszcze tylko zrobię mu czyszczenie, oddam na przegląd i będzie jak nówka sztuka..:)
Wiosennie
-
DST
20.42km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:07
-
VAVG
18.29km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy pojechałam do sądu, a potem dalej do lasu i okrężną drogą do domu. Wracając zajrzałam do sklepu rowerowego na Górczewskiej, obejrzałam rowery, ale nic mnie nie zachwyciło. Za to rano zaszalałam w Lidlu i kupiłam sobie ładne ciuchy rowerowe. Teraz będę widoczna z daleka. W końcu w marcu mam urodziny, więc wyręczyłam wszystkich kupując sobie prezenty :)
Słonecznie © jolapm
I ciepło © jolapm
Tak samo ale inaczej i ponowne spotkanie
-
DST
42.22km
-
Czas
02:15
-
VAVG
18.76km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Inaczej, bo początek i koniec wycieczki był inny, za to środkowy odcinek trasy był taki sam jak wczoraj. A ten środkowy odcinek to przejazd przez Ożarów Mazowiecki, ale dziś wjechałam od strony Strzykuł, więc skręciłam w prawo już przed drogą na Poznań. Dojechałam do wczorajszej drogi a potem przez Borzęcin do Traktu Królewskiego i przez Lipków i Stare Babice do domu. A spotkanie? Spokojnie Katanko, nie z tym, o którym myslisz :)) . Po drodze znowu pomachaliśmy sobie z panem Zbyszkiem. Tym razem spotkaliśmy się na drodze Lipków- Babice. Oczywiście jechaliśmy w przeciwnych kierunkach, widać ja wcześniej wstaję :))
Pogoda dziś piękna, ale rano jak wyjeżdżałam było 0 stopni. Teraz jest już 11. Wiosna zbliża się szybkimi krokami..
Droga Strzykuły - Ożarów Mazowiecki © jolapm
Tu skręciłam w prawo © jolapm
To ulica, którą znalazłam wczoraj © jolapm
Dziś nowe drogi
-
DST
41.25km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:16
-
VAVG
18.20km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przynajmniej na części trasy, bo miałam więcej czasu, więc sprawdzałam boczne drogi. Do tego zabrakło mi cierpliwości w oczekiwaniu na zmianę świateł na skrzyżowaniu w Ożarowie, więc skręciłam w bok i w ten sposób przejechałam główną ulicą Ożarowa. Za pływalnią skręciłam w prawo chcąc dojechać do drogi na Strzykuły. O dziwo zobaczyłam ładną szeroką ulicę równoległą do głównej, a obok ddr. Pojechałam więc tą drogą przez Ołtarzew do poprzecznej drogi do Umiastowa. Stąd już starą trasą do Strzykuł i dalej znanymi drogami do domu.
Najpierw skręciłam w bok przed torami w Morach © jolapm
i dojechałam tutaj
Zamknięty przejazd przez tory zmusił mnie do przejazdu wiaduktem do Jawczyc © jolapm
A tu już hotel Mazurkas w Ożarowie © jolapm
I Centrum Konferencyjne Mazurkas © jolapm
Obok ładnie prezentujący się kościół © jolapm
I pomnik Jana Pawła II przed kościołem © jolapm
Droga do Umiastowa © jolapm
I "wspaniałe" osiedle © jolapm
Na Bielany
-
DST
20.33km
-
Teren
0.50km
-
Czas
01:11
-
VAVG
17.18km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dawno nie jeździłam w piątek po pracy, a dziś miałam okazję pojechać na Bielany nie autobusem a rowerem. Odwiedziłam chorego wnuka i wróciłam do domu przez długi odcinek jadąc tą samą trasą. Nie lubię tego bardzo, więc w drodze powrotnej nieco zboczyłam i pojechałam lekko okrężną drogą.
Ddr przy Powstańców Śląskich © jolapm
Budowa szkoły przy Zachodzącego Słońca dobiega końca © jolapm
Bez kombinacji
-
DST
30.61km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
18.74km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ mimo teoretycznie wolnego dnia musiałam być na spotkaniu a potem odbębnić zaległą wizytę u lekarza,, więc z samego rana zrobiłam planowe 30 km znaną trasą bez żadnych kombinacji, sprawdzania bocznych dróg i ścieżek. Wróciłam wcześniej niż zakładałam, więc przed spotkaniem jeszcze zdążyłam zrobić zakupy. Po spotkaniu wizyta u lekarza. W planach miałam jeszcze jazdę do warsztatu na wymianę zimowej opony i przy okazji przegląd po zimie, ale przez telefon dowiedziałam się, że jeszcze nie mają takich opon, więc odpadł mi kolejny punkt programu.
Na drogach trwają prace © jolapm
A pogoda sprzyja nie tylko pracownikom drogowym © jolapm
Tak pięknie było tylko rano, potem słońce schowało się za chmury.
A kolejny punkt programu zaliczyłam przez Internet kupując opony i dętki Schwalbe, opony antyprzebiciowe, podobno. Sprawdzimy w praniu. W związku z tym zakup nowego roweru pewnie odłożę na dłuższy czas, chociaż ten cross Cube bardzo mi się podoba. Szkoda mi jednak mojego Wheelera, a musiałabym go sprzedać, albo wynieść stół z pokoju :))
Zdążyłam przed zamknięciem
-
DST
20.13km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:11
-
VAVG
17.01km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy musiałam jeszcze pojechać do sądu, więc szybko do domu i na rower. Kiedy postawiłam rower pan z ochrony zapytał mnie, czy wchodzę, bo już zamykają- była 15.25..Zostawiłam więc rower zupełnie bez przypięcia prosząc pana, żeby zerknął na niego i szybko załatwiłam sprawę zanim panie w biurze podawczym zamknęły okienko. Potem oczywiście okrężną drogą wróciłam do domu. Po drodze objechałam Blizne Jasińskiego, potem techniczną przy S8 i dalej już prosto. Dziś bez zapisu trasy w navime, bo rozładował mi się telefon.
Droga przez las już zupełnie sucha © jolapm
A tu teren malaryczny, nie chciałabym miec domu w tym miesjcu © jolapm
Przejażdżka przed pracą
-
DST
20.36km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.70km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jest pogodnie, ale wieje ze wschodu i to dość mocno. Jechało się jednak miło, tylko oko łzawiło mi od słońca i trochę to przeszkadzało.
Słoneczny poranek © jolapm
Na Dostępną
-
DST
19.64km
-
Teren
2.50km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.08km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałam dziś do załatwienia sprawę na Dostępnej, a że tam najłatwiej rowerem, więc miałam cel wyjazdu. Sprawę załatwiłam w godzinę, a potem wróciłam okrężną drogą do domu.
Zapada zmrok © jolapm
Nowa droga i ponowne spotkanie
-
DST
38.05km
-
Czas
02:08
-
VAVG
17.84km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłam sprawdzić, dokąd prowadzi nowa droga z Połczyńskiej. Wyjechałam oczywiście w Ursusie, ale w innym miejscu niż myślałam. Spojrzałam z wiaduktu na przystanek Warszawa Gołąbki, a potem przez te właśnie Gołąbki pojechałam do Konotopy. Dalej chciałam skręcić w Jawczycach w stronę Ożarowa, ale we mgle przegapiłam skręt, więc dojechałam aż do Duchnic i dopiero tu odbiłam w prawo. Z Ożarowa tradycyjnie przez Strzykuły, Zielonki i Stare Babice do domu. A na rondzie w Babicach spotkałam znowu pana Zbyszka, tym razem z kolegami.
Na tym odcinku rowerem mozna jechać tędy, na jezdniach jest zakaz wjazdu © jolapm
Przed wjazdem jest tabliczka © jolapm
Tu kończy się aleja, a zaczyna ddr na wiadukt © jolapm
Widok z wiaduktu. We mgle przystanek Warszawa Gołąbki © jolapm
Wyjazd w Duchnicach na drogę Pruszków- Ożarów © jolapm
Resztki zimy © jolapm